Kilka dni poświęciłam na przygotowanie wianków świątecznych. Trochę ich powstało i wiele z nich ma już nowych właścicieli. Może jeszcze skuszę się na robienie choinek ze sznurka (takie palny) ale czas pokaże czy będzie mi się chciało.
Robię to co lubię, lubię to co robię. W wolnych chwilach szydełkuję, maluję także obrazy haftem krzyżykowym. Jestem uparta, kreatywna i otwarta na artystyczne nowinki. Każdego dnia uczę się czegoś nowego, dzięki czemu kolejny wyrób może być inny od poprzedniego. Swój świat odnalazłam wśród nici, korali i papieru. Przebywanie w nim sprawia mi ogromną przyjemność i zaczyna być sposobem na życie. Zapraszam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz