Cała rodzina uwielbia te dwie małe suczki. Na początek ich zadaniem było uśmierzyć ból po stracie Niuśki, teraz to my mamy przy nich wiele do roboty. Demolka, którą robią to jest dopiero wyzwanie.
Są z nami już prawie trzy tygodnie i teraz każdy dzień niesie coś nowego. Zniszczenia przez dwa szkodniki z każdym dniem sa coraz to większe. Liczymy tylko na to, że z wiekiem zmądrzeją. Ha, ha, ha....Ale nadzieję trzeba mieć.
Są fajne i ważne ,że od teraz już zawsze będą mieć swój dom;)
OdpowiedzUsuńJak i ładne tak i psotne. Ale dom mają do końca swoich dni.
UsuńUrocze psiaki :)
OdpowiedzUsuń