Podobno przyroda nie lubi pustki. W miejsce jednych krzaków, które się przekwitły i zaczęły bardziej szpecić taras, postanowiłam kupić nowe wsadzić w duże gliniane donice. Tym razem padło na kalinę. Dwa różne gatunki - nie pamiętam nazw - ale są piękne. Każda z nich ma inne owoce i inne liście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz