Iława zawsze kojarzyła mi się z miastem typowo turystycznym, żyjącym tylko w sezonie letnim, którego główną atrakcją jest jezioro Jeziorak. Dzisiaj odkryłam coś całkiem zaskakującego - jezioro Łabędź na obrzeżach Iławy oraz super restaurację w bardzo romantycznym klimacie. Specjalnie dla was nowe fotki - jeszcze ciepłe.
Trochę tych zdjęć jest ale nie potrafiłam się zdecydować. Polecam restaurację "Łabędź" - jedzenie rewelacyjne, atmosfera super i ten klimat. Można poczuć się jak na wakacjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz