Nie jeden raz przekonałam się na własnej skórze, że robiąc coś precyzyjnego trzeba poświęcić temu więcej czasu. Tym razem padło na bransoletkę z jednym ceramicznym koralem i specjalnym zapięciem, które upatrzyłam dla siebie. No i pech chciał, że bransoletkę zrobiłam za małą na mój nadgarstek. Może znajdzie się osoba, która będzie chciała kupić i nosić to małe cudeńko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz