Wrocław - pierwszy raz byłam we Wrocławiu. Same miasto nie różni się niczym specjalnym od innych polskich miast. Jest wiele miejsc, które wołają o pomoc, remont natychmiastowy albo rozbiórka. Ale STARÓWKA to jest po prostu coś. Widziałam wiele starówek - starych i odnowionych - ale tak pięknej jak wrocławska nie widziałam. Jest w niej coś, co przykuwa uwagę na dłużej. Chciałoby się tam zostać i zastygnąć w długim bezruchu. Mają również piękny stadion miejski, na który mówią "papier toaletowy", w dzień wygląda faktycznie jak rozwinięta rolka papieru toaletowego ale za to wieczorem robi wrażenie. Jest pięknie podświetlony. Mieni się kolorami: róż, fiolet i niebieski.
Jeszcze kilka perełek znalezionych we Wrocławiu.Na początek krasnal. Podobno Wrocław jest miastem krasnali. Ja znalazłam może cztery. Jak ktoś ma więcej to bardzo proszę o fotki.
Ławeczka, która kształtem przypomina rogal.
W jednej z uliczek wrocławskiego rynku znalazłam sklepik z pięknymi lampami i innymi gadżetami w postaci witraży.Można było się zachwycić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz