Z każdym promieniem słońca dopada mnie nicnierobienie. Gdyby mi się tak chciało, jak mi się nie chce, to byłoby rewelacyjnie. Macie może tak samo?
Robię to co lubię, lubię to co robię. W wolnych chwilach szydełkuję, maluję także obrazy haftem krzyżykowym. Jestem uparta, kreatywna i otwarta na artystyczne nowinki. Każdego dnia uczę się czegoś nowego, dzięki czemu kolejny wyrób może być inny od poprzedniego. Swój świat odnalazłam wśród nici, korali i papieru. Przebywanie w nim sprawia mi ogromną przyjemność i zaczyna być sposobem na życie. Zapraszam
wtorek, 28 czerwca 2016
Howlit - czerń z różem i fioletem
Ostatnie krążki howlitu zostały w moich zasobach - kolory trochę nie moje, bo różowy i fiolet, ale z domieszką czarnych drobnych koralików wygląda dość elegancko.
Z każdym promieniem słońca dopada mnie nicnierobienie. Gdyby mi się tak chciało, jak mi się nie chce, to byłoby rewelacyjnie. Macie może tak samo?
Z każdym promieniem słońca dopada mnie nicnierobienie. Gdyby mi się tak chciało, jak mi się nie chce, to byłoby rewelacyjnie. Macie może tak samo?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz