Szydełko poszło w ruch. Zatęskniłam za oczkami, słupkami, półsłupkami i wzorami szydełkowymi. Aby moja wena mogła poszaleć, wybór padł na szydełkową chustę.
Wzór znalazłam w internecie, trochę liczenia i kilka dobrych godzin heklowania.
Efekt sam mnie zaskoczył.
Kolejna już się robi. Ta oczywiście jest moja, ale kolejna kto wie, może znajdzie się jakaś właścicielka.
Robię to co lubię, lubię to co robię. W wolnych chwilach szydełkuję, maluję także obrazy haftem krzyżykowym. Jestem uparta, kreatywna i otwarta na artystyczne nowinki. Każdego dnia uczę się czegoś nowego, dzięki czemu kolejny wyrób może być inny od poprzedniego. Swój świat odnalazłam wśród nici, korali i papieru. Przebywanie w nim sprawia mi ogromną przyjemność i zaczyna być sposobem na życie. Zapraszam
poniedziałek, 26 listopada 2018
sobota, 10 listopada 2018
Kolorowe korale
Robiąc porządki w koralikach trochę mnie wena natchnęła i powstały korale. Kilka na skórzanym rzemieniu i jedne z plastikowych pastylek. Robienie, chociażby korali potrafi oderwać mnie, chociaż na chwilę, od rzeczywistości. A tego w ostatnim czasie potrzebuję.
Miłej niedzieli.
Pozdrawiam
Miłej niedzieli.
Pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)