Robiąc porządki w koralikach trochę mnie wena natchnęła i powstały korale. Kilka na skórzanym rzemieniu i jedne z plastikowych pastylek. Robienie, chociażby korali potrafi oderwać mnie, chociaż na chwilę, od rzeczywistości. A tego w ostatnim czasie potrzebuję.
Miłej niedzieli.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz