wtorek, 16 kwietnia 2019

Chusta dla Ani

Szydełko towarzyszyło mi od najmłodszych lat. Był oczywiście czas "zapomnienia" lub jak kto woli odłożenia w kąt, ale zawsze do prac szydełkowych miałam wielki sentyment.
Kiedyś były to małe prace typu serwetki, gwiazdki, dzwonki, później ubranka dla lalek, a teraz czas na coś większego.
Chusty robione na szydełku sa przepiękne. Mają w sobie coś z magii, no może trochę mnie poniosło, ale i tak coś w nich jest.
Chusta granatow-niebiesko-szaro-grafitowa trafiła do Ani.
Wzór znalazłam w necie, łatwy i efektowny.




Następna będzie z różem, też piękna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz