Dzban przed metamorfozą.
I oczywiście korytarz przez malowaniem.
Dzban po metamorfozie.
Obecnie zdobi go jeszcze bardzo stary drewniany różaniec. Na zdjęciu oczywiście nie jest widoczny, bo zdjęcie robione było od razy po pomalowaniu.
Robię to co lubię, lubię to co robię. W wolnych chwilach szydełkuję, maluję także obrazy haftem krzyżykowym. Jestem uparta, kreatywna i otwarta na artystyczne nowinki. Każdego dnia uczę się czegoś nowego, dzięki czemu kolejny wyrób może być inny od poprzedniego. Swój świat odnalazłam wśród nici, korali i papieru. Przebywanie w nim sprawia mi ogromną przyjemność i zaczyna być sposobem na życie. Zapraszam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz