Moja pierwsza tekturowa choinka. Trochę pracy przy tej choince było, moja młodsza córka również się dość mocno zaangażowała. Po dobrych 2 godzinach klejenia mogę pochwalić się moją choinką.
Pomysł zaczerpnęłam od Ani Krućko.
Robię to co lubię, lubię to co robię. W wolnych chwilach szydełkuję, maluję także obrazy haftem krzyżykowym. Jestem uparta, kreatywna i otwarta na artystyczne nowinki. Każdego dnia uczę się czegoś nowego, dzięki czemu kolejny wyrób może być inny od poprzedniego. Swój świat odnalazłam wśród nici, korali i papieru. Przebywanie w nim sprawia mi ogromną przyjemność i zaczyna być sposobem na życie. Zapraszam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz