Powoli wracam do codzienności. Nie jest łatwo, ale wiem, że muszę coś robić aby nie myśleć i odczuwać brak bliskiego mi człowieka. Jak mam zajęte ręce to i myśli gdzieś ulatują.
Dzisiaj trochę czarnego dodatkiem czerwonego.
Robię to co lubię, lubię to co robię. W wolnych chwilach szydełkuję, maluję także obrazy haftem krzyżykowym. Jestem uparta, kreatywna i otwarta na artystyczne nowinki. Każdego dnia uczę się czegoś nowego, dzięki czemu kolejny wyrób może być inny od poprzedniego. Swój świat odnalazłam wśród nici, korali i papieru. Przebywanie w nim sprawia mi ogromną przyjemność i zaczyna być sposobem na życie. Zapraszam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz