W ostatnim czasie zajęłam się malowaniem mebli. Te które zdobią moją "przystań" już mi sie opatrzyły. Postanowiłam coś z nimi zrobić.
Dzisiaj chcę Wam zaprezentować szafki, szafeczki i lampki nocne.
W wersji przed wyglądały tak:
W wersji po liftingu wyglądają tak:
Jeszcze na malowanie czekają ściany, ale jak się okazuje na wszystko brakuje czasu. Ściany będą białe, więc i efekt szafek będzie bardziej "cukierkowy". Wiem, wiem, teraz wyglądają jak słoń w składzie porcelany.
Lampki przed malowaniem były w brązach, złocie i trąciły kiczem. Teraz pasują do mebli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz